1. DZIEŃ: Warszawa – odlot do Niamey (Niger)
Odlot z lotniska F. Chopina do Stambułu, lub z międzylądowaniem na jednym z lotnisk europejskich do Adis Ababy (trochę naokoło, ale może być to usprawiedliwione niższą ceną biletu lotniczego) – w przypadku wyboru połączenia przez stolicę Etiopii, podróż samolotem można zacząć z Wiednia czy innego lotniska w Europie, które ma połączenie Ethopian Airlines do Adis Ababy (dla osób nie mieszkających w Warszawie, może to być korzystniejsze logistycznie jak i cenowo). Lądowanie w Stambule lub w Adis Ababa późnym wieczorem. Postój tranzytowy na lotnisku. Możliwe są też połączenia przez Paryż, ale najczęściej bilet jest droższy, a dla osób mieszkających poza Warszawą wczesne połączenie z Paryżem, około 6 rano (odprawa ok. 4.00) sprawia, że „zerwaną” mają pierwszą noc, z tych też powodów Organizator sugeruje połączenia przez Stambuł lub Adis Ababę (wyloty z Warszawy w późnych godzinach popołudniowych).

2. DZIEŃ: Stambuł/Adis Ababa – NIAMEY
Rano dalsza podróż. Lot do stolicy Nigru. Około południa lądowanie w Niamey, największego ośrodka miejskiego Nigru. Po odprawie celno-paszportowej i okazaniu międzynarodowej książeczki szczepień, powitanie przez przedstawiciela naszego lokalnego partnera i transfer minibusem do hotelu, następnie zakwaterowanie, odpoczynek. Dla chętnym kąpiel w basenie hotelowym. Kolacja we własnym zakresie w hotelu lub wyjazd do polecanej restauracji przez Operatora. Nocleg. Hotel Grand Hotel 3/4* basen (lokalnie 4*)

3. DZIEŃ: NIAMEY
Po śniadaniu zwiedzanie miasta Niamey. Odwiedziny w Muzeum Narodowym utworzonym przez Francuzów , które składa się z wielu pawilonów. Jest to coś w rodzaju skansenu, w którym dodatkowo mieści się „zoo” z kilkoma hipopotamami i krokodylami … W tym miejscu można trochę ” poczuć ” styl życia ludów: Haoussa, Peulh, Fuble, Songhai i Touraregów. Na Grand Marché (dużym targu) w centrum miasta można zakupić liczne pamiątki, lub też tylko patrzeć i nic nie kupić. Odwiedziny w Wielkim Meczecie Piątkowym. W ciągu dnia obiad, pod wieczór przejażdżka łodzią motorową po rzece Niger, gdzie przy odrobinie szczęścia będzie można spotkać hipopotamy. Zachód słońca najlepiej oglądać z tarasu hotelu Grand, z widokiem na rzekę Niger. Niger, który, podobnie jak Nil, tworzy wokół siebie zielony pas roślinności, był i nadal jest na tyle ważny dla tego kraju, że państwo to, zaczerpnęło swoją nazwę właśnie od tej rzeki. Po zachodzie słońca kolacja na hotelowym tarasie, ewentualnie na mieście zgodnie z wolą Uczestników i sugestiami Operatora. Hotel Grand Hotel 3/4* basen (lokalnie 4*)

4. DZIEŃ: Niamey – TAHOUA
Po śniadaniu wyjazd z Niamey. Tego dnia przejazd około 450 kilometrów. Po drodze liczne postoje, w tym w mieście Yaama sławnemu dzięki 33 małym meczetom, które wybudowano z mieszanki gliny i czerwonej laterytowej ziemi, wg. specjalnych lokalnych technik, znanych tutejszym budowniczym. Miasto zdobyło prestiżową nagrodę AKAA (Aga Khan Award for Architecture) ustanowioną przez księcia Agha Khana IV w 1977 roku. Książę jest 49 Imamem Nizari Ismaili i pochodzi w prostej linii od Proroka Muhammada urodzonego w 570 roku n.e. Po drodze również liczne wsie ludu Salewa i postój na obiad. Przejazd przez miasta Dosso, Dogondoutchi i Birnin Konni. Po południu przystanki w wioskach ludu Haoussa należącego do grupy etnicznej Adarawa (grupa etniczna Adarawa mówi tym samym językiem). Przyjazd do Tahoua przed zapadnięciem mroku. Zakwaterowanie, kolacja. Hotel Tarka 2/3* (klimatyzacja)

5. DZIEŃ: Tahoua – OBÓZ koło ABALAK
Po śniadaniu wyjazd z Tahoua, do miejscowości Tabalakh. Otaczający krajobraz będzie jeszcze w miarę urozmaicony roślinnością. Po minięciu Tabalakh i znajdującego się tam dużego sztucznego zbiornika/jeziora wjedziemy na obszar półpustynny, charakterystyczny dla Sahelu. Zieleń ustąpi miejsca pożółkłym trawom, piaskom i terenom kamienistym. Około południa dojedziemy do Abalak, ostatniego miasta/miasteczka, gdzie będzie można zrobić zakupy (głównie napoje) przed dotarciem do obozowiska. Każdego roku Peulhowie/(nomadzi – lud koczowniczy) wyznaczają inne miejsce w okolicy Abalak na rozbicie obozowisk i świętowanie ceremonii Festiwalu Guerewool. Niestałość miejsca rozłożeń obozowisk spowodowane jest tym, że wędrującym Peulhsom towarzyszą liczne stada bydła i Peulhowie szukają miejsca gdzie dostęp wody dla zwierząt jest najłatwiejszy . Ponieważ Festiwal odbywa się na koniec sezonu deszczowego Peulhowie, jako lud przemieszczający się, organizują festiwal między innymi na cześć końca sezonu deszczowego i początku ich migracji na południe do Nigerii. Migracja tam i z powrotem (północ-południe) Nigeria-Niger-Nigeria odbywa się corocznie i trwa od wieków. Po wyznaczeniu, przez plemienną starszyznę, miejsca na rozbicie obozowisk (Peulhowie przybywają tu bardzo licznie) w przeciągu kilku dni odbywają się tu liczne ceremonie, tańce, śpiewy i tradycyjne wydarzenia festiwalu Guerewool. Data festiwalu a szczególnie początku jest ściśle ustalona. Festiwal trwa minimum sześć dni, ale może trwać trochę dłużej. My będziemy uczestniczyli w dwóch dniach tego święta. Zaraz po obiedzie w Abalak, rozpoczniemy, w konwoju innych pojazdów drogę w kierunku obozu Peulhów. Przejedziemy przez tereny rolnicze (związane z pracą mieszkańców Abalak). Obóz rozbijemy w „szczerym polu” – jak okiem sięgnąć dookoła będziemy widzieli „porozrzucane” namioty Peulhów i pasące wśród nich zwierzęta. Obozowiska innych grup turystycznych z Europy i USA czasem będą w zasięgu naszego wzroku, czasem ukryte będą wśród nielicznych pagórków. Ekipa Operatora rozbije nasze namioty, zrobi miejsce zacienienia pod kuchnię i miejsce posiłków. Wieczorem kolacja, gwar i ognisko. Nocleg. NAMIOTY

6. DZIEŃ: FESTIWAL GUEREWOOL
Festiwal Guerewool, poza tym, że jest zwieńczeniem końca pory deszczowej i początkiem powrotu ludu Peulh na południe, wyraża radość, na swój szczególny sposób jest rodzajem konkursu związanego z inicjacją młodych chłopców i przyjęciem ich do grona mężczyzn, ale także, okresem seksualnej swobody dla młodych, jak i okazją do wzajemnych kontaktów pomiędzy poszczególnymi członkami klanów i wymianą doświadczeń pomiędzy Starszeństwem Rodzin. Chłopcy tańczą ramię w ramię, „przewracając ” oczyma i szczerząc białe zęby , a wydelegowane przez Starszyznę dziewczyny wybierają najpiękniejszego z nich. Tworzenie programu na te dwa dni podczas których będziemy uczestniczyli w festiwalu nie ma większego sensu. Wiele zdarzeń będzie spontanicznych i będzie « wypadkową » chwili. Trzeba wiedzieć, że Peulhowie (ci Peulhowie, którzy przybyli na festiwal, są koczownikami i żyją w tej części Afryki), którzy uczestniczą w festiwalu w większości są animistami (znajdują się pomiędzy nimi muzułmanie, jednakże są w mniejszości). Festiwal, który, jak wspominano, w dużej części poświęcony jest inicjacji chłopców i przyjęcia ich do grona mężczyzn, jest świętem seksualnej wolności, które nie mogłoby się odbyć gdyby uczestniczyli w nim tylko Muzułmanie (szczególnie dotyczy to dziewcząt). W trakcie tych dwóch dni, będziemy świadkami: makijażu młodych dziewcząt i chłopców, zależnie od pory dnia – ubierania przez uczestników różnych strojów i pokazu różnych tańców, sztuki uwodzenia i sztuki wyboru partnerów. Wraz z zapadaniem zmierzchu, uważny słuchacz dostrzeże, że pieśni stawać się będą coraz bardziej liryczne i pomimo nieznajomości języka wiedzieć będzie, że słucha śpiewanej poezji. W trakcie festiwalu będziemy podjeżdżali do różnych ” podobozów „, będziemy rozmawiać z szefami licznych klanów, z właścicielami stad kóz, baranów i wielbłądów. Prawdopodobnie zobaczymy wyścigi wielbłądów. Guerewool jest tradycyjnym spotkaniem, które ma też na celu poszukiwanie i znalezienie pastwisk dla zwierząt gospodarskich, dzięki wymianie informacji wewnątrz plemiennej. Dziewczyny w trakcie festiwalu spotykają swoją miłość, zwyczaj ten sięgający czasów starożytnych pozwala młodym tancerzom podjąć wyzwanie: dzięki tańcom, wyścigom wielbłądów, pokazaniu ducha piękna i mocy uwodzenia młodzi mężczyźni starają się osiągnąć swój cel . Tańce i piosenki trwają w dzień i w nocy. Dwa poranki poświęcimy na odwiedzanie „siedlisk” Peulhów, po to by poznać sposób życia koczowników, zobaczyć jak kobiety przygotowują posiłki, jak doją krowy itd, kiedy dzieciaki towarzyszyć będą zwierzętom, starsi i młodzi Woodabe (ci którzy mieszkają z krowami) pomiędzy 10 a 11 zaczną nakładać makijaż. Ceremonie tańca i śpiewu rozpoczynają się w pełnym słońcu i trwają aż do 13 . Przerwa w południe pozwala młodym tancerzom i młodym dziewczynom na dzielenie się herbatą i piciem krowiego mleka. Około godz. 17 rozpoczynają się pieśni Yake z tancerzami w strojach ozdobionych piórami i trwają zwykle do zmierzchu. Wieczorem od około 20 do północy i często do świtu trwają tańce i śpiewy pełne liryki przepełnionej erotyzmem, które pozwalają młodym ludziom na wzajemne uwodzenie się. Kiedy impreza osiąga etap transu, Mędrcy postanawiają wydać polecenie noszenia stroju guerewool, są to szaty w białym kolorze. Czas na wybór, dziewczyny zakochują się w chłopcach o najpiękniejszym głosie i w tych których uważają za najpiękniejszych. Piękno u Peulh wyrażają wspaniałe białe zęby i akrobatyczna umiejętność przewracania oczymi. Wodabee wierzą, że miłość powstaje dzięki sile oczu. Konkurs piękności dla zwycięskiego Guerewoola jest jeszcze wspanialszy – ze strusimi piórami, perłowymi naszyjnikami i makijażem z ochry. Czeka na „werdykt”. Trzy młode kobiety tworzą „ławę przysięgłych” i wybierają zwycięzcę – ale do tego czasu, inne dziewczyny, dawno już wybrały swoich ulubieńców i gdzieś w namiocie lub otaczającym pustkowiu, razem z nimi zniknęły… Podczas trwania ceremonii odbywają się różne tańce i ubierane są inne stroje, po to, aby odróżnić różne celebrowane obrzędy. Przez dwa dni będziemy uczestniczyli w tym niezwykłym momencie tradycji przodków i historii. W ciągu dnia obiad w formie pikniku, wieczorem kolacja na ciepło w obozowisku. Nocleg NAMIOTY

7. DZIEŃ: FESTIWAL GUEREWOOL
Rano, po śniadaniu przygotowanym przez naszego kucharza dalsze uczestnictwo w festiwalu i dalsze wrażenia . W ciągu dnia obiad na zimno w formie pikniku. Wieczorem odpoczynek w obozowisku przy ognisku i kolacji. Nocleg. NAMIOTY

8. DZIEŃ: obozowisko Abalak – AGADEZ
Rano, po śniadaniu i „zwinięciu” obozu przejazd do Agadez (270 kilometrów). Po drodze postoje na zdjęcia i obiad. Po południu przyjazd do Agadez. Zakwaterowanie w hotelu. Czas wolny, upragniony prysznic i zimne napoje. Kolacja we własnym zakresie w hotelu lub miejscu poleconym przez Operatora. Nocleg. hotel De la Paix 2* (klimatyzowany) lub odpowiednik

9. DZIEŃ: AGADEZ
Po śniadaniu zwiedzanie miasta. Agadez, miasto u bram Sahary, „siedziba” Tuaregów . Zwiedzanie starego miasta połączone z zakupami. Poznamy świat Tuaregów poprzez ich kulturę i tradycje, a także poczucie wspólnego życia, jakie wiodą Tuaregowie. Agadez, w tłumaczeniu, oznacza odwiedziny. Jest najważniejszym miastem w północnym Nigrze, na granicy Sahelu i Sahary. Centrum miasta wpisane jest na listę światowego dziedzictwa UNESCO. Agadez, jest historycznym miastem, którego „nowożytne” początki sięgają XV i XVI wieku, kiedy powstał tu sułtanat, sprzyjając tym osiedleniu się tu Tuaregów. Samo miasto powstało na przełomie X i XI wieku i od tego czasu było naturalną „bramą pustyni”. Z Agadezu wyruszało się do Wielkiej Sahary (Tenere), albo z niej się tutaj docierało. Przez Agadez przemierzały karawany wielbłądów dźwigających sól w kierunku pustynnych oaz, czy dalej, aż do krain Maghrebu, skąd przywoziły dywany i inne dobra, a dokąd wiozły kość słoniową, heban, skóry lub też przyprawy, które wcześniej do Agadez przybyły z krainy wiecznych lasów dorzecza rzeki Kongo i innych egzotycznych miejsc, leżących na południe od Agadez. Dziś miasto jest głównym ośrodkiem tranzytowym szlaków migracji do Europy. W Agadez znajduje się największy na świecie minaret o wysokości 27 metrów, całkowicie zbudowany z gliny. Urzędujący sułtan Agadiru jest niezwykle życzliwy i przyjazny naszemu Operatorowi, jeżeli tylko będzie obecny w mieście, audiencja u niego jest zapewniona. Oczywiście wizyta w pałacu sułtana jest w programie wycieczki. W ciągu dnia obiad. Wieczorem kolacja we własnym zakresie. Sugerowana przez Operatora – restauracja włoska. Nocleg. Hotel De la Paix 2* (klimatyzowany) lub odpowiednik

10. DZIEŃ: Agadez – ZINDER
Wyjazd wczesnym rankiem, tuż po śniadaniu. Do pokonania odległość ponad 400 kilometrów. Zinder to pierwsza stolica Nigru, a jednocześnie sułtanat i stolica ludów Haoussa. Obecny stan drogi jest zły, więc przemierzenie tej odległości zajmie nam cały dzień. Po drodze liczne przystanki, w tym postój i sesja zdjęciowa przy tzw. klifie – pustynnych „drzwiach” skąd rozpościera się widok w nieskończoną dal pustyni Tenere (Sahara). Dalsza droga na południowy-wschód. Odwiedziny w wiosce grupy etnicznej Haoussa szczycącej się posiadaniem spichlerza z prosem. W ciągu dnia postój na obiad i chwila odpoczynku w Tanout, jednym z największych miast przez które będziemy przejeżdżali tego dnia. Przyjazd do Zinger późnym wieczórem. Zakwaterowanie. Kolacja. Czas wolny. Hotel General lub hotel Birni 2* w zależności od dostępności (klimatyzacja)

11. DZIEŃ: ZINDER
Po śniadaniu, zwiedzanie miasta. Zinder jest stolicą sułtanatu ludu Haoussa. Architektonicznie inny niż Agadez, stanowi „perełkę” miast/fortów obrzeża Sahary. Historycznie sułtanaty Agadezu i Zinder, nigdy nie były zwaśnione i nie toczyły wojen. Raz jeden w historii tego regionu, sułtan miasta Maradi – (też zamieszkałego przez lud Haoussa), przez które będziemy przejeżdżali następnego dnia, miał wizję podboju Agadezu, ale….skończyło się na marzeniach sułtana. Wizytę rozpoczniemy w starej dzielnicy Birni, której korzenie sięgają XVI wieku. Sam Sułtanat Zinder ustanowiony został około 1736 roku. Do roku 1812 siedziby urzędujących kolejnych sułtanów się zmieniały. Pałac sułtana w jego ostatecznym kształcie, zbudowano za panowania sułtana Timimoune, najsłynniejszego sułtana Zinder, założyciela Imperium Damagaram w latach 1850–1852. Dzisiejszy sułtanat Zinger, jest w dużej mierze terytorialnym spadkobiercą powstałego imperium. Dzielnicę Birni chronił imponujący mur zbudowany w 1855 r. z siedmioma bramami, których przeznaczeniem było pilnowanie dostępu do pałacu i sułtana (przy bramach rozlokowana była straż pałacowa). Dzisiaj mury częściowo „zanikły” w trakcie rozbudowy miasta. Tradycyjna architektura Zingeru jest bogata w ornamenty i kolorystykę. Później, odwiedziny głównego targowiska, pełnego kolorów, sprzedawanego towaru, zwierząt i gwaru handlujących mieszkańców. W ciągu dnia obiad. W Zinder, chodząc wąskimi uliczkami „czuje się” Afrykę Sahelu. Jest to miejsce do którego dotarło niewielu naszych rodaków. Wieczorem kolacja i czas wolny. Hotel General lub hotel Birni 2* w zależności od dostępności (klimatyzacja)

12. DZIEŃ: Zinder – BIRNIN KONNI
Po śniadaniu opuścimy Zinder. Po drodze zatrzymamy się w mieście Tessaoua, krótki postój i zwiedzanie. Sesja fotograficzna na kilku, co ciekawszych rynkach handlowych. Zobaczymy tętniące życiem miasta, w których zatrzymamy się, aby z bliska zobaczyć świat ludu Haoussa, który jest najbardziej reprezentatywną i najliczniejszą grupą etniczną w Nigrze. Haoussa to naród (grupa etniczna) ludzi o ukształtowanej historii i kulturze, a także „lider” handlu z sąsiednią Nigerią. Haoussa są podzieleni na kilka etnicznych podgrup, które tylko znawcy mogą rozróżnić i określić z którą „podgrupą” mamy do czynienia. Kultura i tradycje Haoussa, porównywana jest do kultur ludów zamieszkujących Nigerię, którym lud Haoussa zawdzięcza swoją obecną tożsamość. Dalej, w ciągu dnia (na „wysokości” postoju na obiad) dojedziemy do Maradi – (również posiadającego swojego sułtana) – sztandarowego miasta handlu w Nigrze. Pałac najwyższego wodza (sułtana) Gobiru znajduje się właśnie w Maradi. Jeżeli dopisywać nam będzie szczęście – a to zależne będzie od bieżących zajęć sułtana – pałac będzie udostępniony zwiedzającym. Następne na naszej drodze będzie miasto Madaoua, znane z produkcji wysokiego gatunku cebuli eksportowanej na rynki Wybrzeża Kości Słoniowej Ghany i Beninu. Kontynuacja podróży do Birni Konni, strefy przygranicznej z Nigerią. Po drodze krótkie postoje. Tego dnia przejedziemy blisko 400 kilometrów. Zakwaterowanie w hotelu. Czas wolny, kolacja we własnym zakresie w restauracji polecanej przez Operatora. Hotel lokalny klasy turystycznej – Motel de Konni lub Sokola z klimatyzacją (max. 1*)/brak innych opcji

13. DZIEŃ: Birnin Konni – NIAMEY
Po śniadaniu, bardzo wczesnym rankiem opuścimy Konni, przejedziemy przez miasto Dogondoutchi, gdzie królowała królowa Saraounia Mangou która uparcie walczyła z francuską kolonizacją. Chwila na zwiedzenia miasta, sesje zdjęciowe, następnie droga do miasta Dosso z imponującym pałacem sułtana Dżermakoje, który ma już (czerwiec 2020 r.) ponad 90 lat i jest uznawany za jednego z największych intelektualistów Nigru. Sułtan jako pierwszy w Nigrze zdał maturę wg europejskich standardów. Jest osobą niezwykle otwartą na odwiedzających Niger obcokrajowców i jeżeli jego samopoczucie w dniu naszego przyjazdu będzie na tyle dobre, zapewne będziemy u Niego gościć. Nasz Operator ma z sułtanem bardzo dobre relacje. Tuż przed dojazdem do Niamey, przejeżdżać będziemy przez rejon Koure, sławnym w Nigrze ze względu na żyjące tu na wolności, ostatnie stado żyraf (stado, choć rozproszone po okolicznym terenie, liczy około 500 sztuk) w tej części Afryki. Żarafy się nie boją, są ciekawskie i podchodzą do ludzi. Jest to swoista koabitacja żyraf, ludzi i zwierząt hodowlanych – krów, kóz, baranów. Same żyrafy są bardziej wyblakłe i jaśniejsze od tych które pochodzą z Afryki Równikowej, umaszczenie jest mniej żółte, bardziej popielate. Pod wieczór dojazd do Niamey. Zakwaterowanie w znanym już hotelu z pięknym widokiem na rzekę Niger. Czas wolny, kolacja – albo na hotelowym tarasie, albo w restauracji polecanej przez Operatora. Wieczorna kąpiel w basenie. Nocleg Hotel Grand Hotel 3/4* basen (lokalnie 4*)

14. DZIEŃ: Niamey – lot do EUROPY
Po śniadaniu, transfer na lotnisko, pożegnanie lokalnego Operatora. Odprawa celno-paszportowa i lot do Polski z przesiadką w Stambule lub Adis Ababa (w zależności od wybranej początkowej opcji). Postój tranzytowy w oczekiwaniu na lot do Polski.

15. DZIEŃ: WARSZAWA
Lądowanie w Warszawie w godzinach południowych. Pożegnanie się grupy. Powrót do domu.